Powrot

 

Figura Matki Bozej z Akita

Lzy Matki Bozej i ostatnie slowa oredzia

 

4. stycznia 1975 r. zdarzyla sie kolejna niewytlumaczalna rzecz: figura zaczela plakac.  Drewno, z ktorego buddyjski mnich wyrzezbil Matke Najswietsza, bylo tak wysuszone, ze w kilku miejscach widac bylo otwory po kornikach.  Ale w kacikach oczu zbieraly sie lzy i splywaly po policzkach.  Swiadkowie zgodnie twierdzili, ze figura plakala jak zywa osoba.

 

Tego dnia Maryja plakala dwukrotnie, a przez nastepne szesc i pol roku, w sumie sto jeden razy.  Ostatni raz zjawisko to zaobserwowano w swieto Matki Bozej Bolesnej, 15. wrzesnia 1981 r.

 

W 1975 r., pod koniec noworocznych rekolekcji, siostra Agnes raz jeszcze ujrzala swego aniola stroza.  Przyszedl on przekazac jej ostatnie slowa oredzia:

"Nie dziw sie, ze widzisz Matke Boza placzaca.  Ona placze, bo pragnie nawrocenia jak najwiekszej liczby ludzi.  Chce, by za Jej wstawiennictwem dusze poswiecily sie Jezusowi i Ojcu.  Rekolekcjonista powiedzial podczas dzisiejszego kazania: wasza wiara zanika, kiedy nie widzicie.  Jest tak dlatego, bo wasza wiara jest slaba.  Najswietsza Maryja Panna cieszy sie z poswiecenia Japonii Jej Niepokalanemu Sercu, kocha bowiem Japonie.  Smutno Jej jednak, bo to poswiecenie nie jest traktowane powaznie.  Choc wybrala Akite na miejsce przekazania swego oredzia, miejscowy proboszcz leka sie tego, co mozna by o nim powiedziec.  Nie bojcie sie.  Matka Najswietsza czeka na was wszystkich.

 

Powrot